+48 22 731 70 88
Dzięki nowym złączom narzędziowym w koparkach kompaktowych John Deere można zmieniać narzędzia robocze bez wychodzenia z kabiny. Łącze 16GE23 pozwala na łatwą zamianę
bez przerywania pracy. Urządzenie zaprojektowano dla modeli koparek 35G, 50G i 60G, jest kompatybilne z wciąż rozszerzającą się linią dodatków John Deere Worksite Pro.
Łącze jest wyposażone w system zamykający, który chroni przed zużyciem (narzędzie robocze jest mocno osadzone i nie obija się o inne elementy). System jest uruchamiany przez przełącznik w kabinie operatora.
Jak mówił Mark Wall, szef marketingu koparek John Deere Construction & Forestry, "Hydrauliczne łącze optymalizuje pracę i produktywność przez uproszczenie procesu zmiany łyżek, więc projekty nie są już zakłócane przez skomplikowane i czasochłonne czynności związane z manualnym przepinaniem narzędzi roboczych."
John Deere zaprezentował niedawno nowe modele spychaczy z systemem autopoziomowania opartym na systemie GPS. W nowych modelach 750K i 850K nie ma masztu wysyłającego i odbierającego sygnały.
W ubiegłym roku technologię zaimplementowano na modelu 700K - teraz firma zdecydowała się umieścić go również w większych maszynach. Tarcza spychacza ustawia się na odpowiedniej wysokości w oparciu o informacje pozyskane z systemu GPS, dzięki czemu odpowiedni poziom gruntu uzyskuje się automatycznie. Dzięki temu można pominąć czasochłonne pomiary poziomu wyrównanego miejsca i szybciej przejść do kolejnych zadań. Technologia została już sprawdzona i zaakceptowana przez wielu przedsiębiorców.
Różnica między konwencjonalnym systemem i tym zaimplementowanym w spychaczach JD polega na tym, że maszyny spod znaku jelenia nie posiadają anteny na przedniej tarczy, a więc również kabli biegnących po ramieniu aż do kabiny. Podobne rozwiązanie widzieliśmy również w spychaczach Komatsu. Rozwiązanie polega na zastosowaniu dwóch anten montowanych na kabinie pojazdu i dwóch urządzeń poziomujących - jednego w maszynie i jednego umieszczonego bezpośrednio za tarczą.
Taki zestaw przyrządów pomiarowych jest w stanie określić położenie maszyny łącznie z wysokością nad poziomem morza, a także jej nachylenie wraz z ustawieniem tarczy spychacza. Dane są kompilowane w obraz 3D. Maszynę można ustawić w tryb automatyczny, by pozostawić poruszanie tarczą "w rękach" komputera. Potem wystarczy już tylko prowadzić maszynę w odpowiednie miejsca.
System nazwany Auto SmartGrade wykrywa także zbyt duże obciążenia (poślizg gąsienic) i jest w stanie tymczasowo unieść tarczę by pokonać przeszkodę.
Auto SmartGrade jest montowany w maszynach fabrycznie i nie wymaga ulepszeń po zakupie. Nie trzeba też zdejmować oprzyrządowania każdego dnia, a kalibracja zajmuje każdorazowo około 30 minut.
John Deere prezentuje nowoczesne maszyny kompaktowe oferujące jeszcze większą produktywność i niezawodność. Nowe ramowe ładowarki z serii G oraz kompaktowe ładowarki gąsienicowe to maszyny, które z pewnością zainteresują zarówno budowlańców, jak farmerów czy osoby zajmujące się pielęgnacją przestrzeni miejskiej.
Projekt nowych maszyn uwzględnia uwagi przekazane do John Deere przez użytkowników. Co poszło do przodu? Zwiększono produktywność, widoczność z kabiny, a także uproszczono dostęp serwisowy.
"Nigdy nie było większego zapotrzebowania na urządzenia kompaktowe." - mówi Gregg Zupancic, kierownik marketingu produktów w John Deere Construction & Forestry - "Potrzeba maszyn, które minimalizują przestoje i maksymalizują produtktywność, jednocześnie minimalizując koszta pracy."
Największym ulepszeniem w dużych ramowych ładowarkach jest przeprojektowany pionowy siłownik, dzięki któremu możemy podnosić wyżej, by sprawniej i szybciej ładować. Bez trudu załadujemy wywrotki czy inne maszyny wymagające wysokiego uniosu.
Moc nowych ładowarek jest porównywalna do niewielkich koparko - ładowarek czy koparek gąsienicowych. Zwiększono siłę poruszania łyżki i ramienia. Jednocześnie, dzięki zachowaniu niewielkich rozmiarów, operatorzy mogą bez problemów wykonywać czynności w ciasnych miejscach.
Zwiększono maksymalny przepływ w układzie hydraulicznym oraz ogólną moc układu, dzięki czemu użytkownicy mają dostęp do jeszcze szerszej gamy dodatków. Zmiana z jednego narzędzia roboczego na kolejne jest prosta, dzięki zastosowaniu systemu szybkozłączy Quik-Tatch.
Serię ulepszeń wprowadzono także do kabiny operatora. Wygodniejsze podejście na miejsce pracy, szczelnie zamykane drzwi czy łatwość ustawienia się w wygodnej pozycji to tylko niektóre z nich. Najlepsza w swojej klasie widoczność jest uzupełniana przez kamerę wsteczną, która przekazuje obraz wprost do dużego monitora w kabinie. Na wyposażeniu opcjonalnym jest również kompletne oświetlenie robocze LED.
W nowych maszynach zaimplementowano także system telematyczny WorkSight, kompatybilny z autorskim JDLink, dzięki czemu właściciel może na bieżąco monitorować położenie i parametry maszyny, a także otrzymywać powiadomienia o koniecznych serwisach.
Zmienić ładowarkę o sterowaniu burtowym w efektywne urządzenie do frezowania? Nic prostszego. Wystarczy sięgnąć po nowe narzędzie robocze dodane do linii Worksite Pro, z serii D. Frezarki te są doskonałe do wykonywania prac związanych z naprawami ulic, dopasowywaniem nierównej powierzchni, wycinaniem rowów przy parkingach lub wykańczaniem pracy po większych maszynach frezujących.
W ofercie pojawiły się cztery modele: CP12D, CP18D, CP24D i CP30D. W stosunku do swoich poprzedników z serii C oferują o 10% większą produktywność i możliwości ścinania. Zredukowane opory toczenia również zwiększają możliwości ścinania, a przez to sprawiają, że głębokość ścinania jest łatwiejsza do kontrolowania.
Zwiększono masę opisanych modeli, by lepiej trzymały się powierzchni i nie odskakiwały. Amplituda drgań może być ustawiona zależnie od potrzeb, by zapewnić równomierne ścinanie po obu stronach urządzenia.
Polepszono także niezawodność urządzeń w serii D, przez dodanie osłon hydrauliki i układu elektrycznego oraz twardych kół i cylindrów z hartowanej stali ustawionych z dala od niebezpiecznych odłamków. Przednia osłona jest otwierana, co pozwala na szybki i bezproblemowy dostęp serwisowy.
Wszystkie modele frezarek z serii D można przyczepić przy pomocy systemu Quik-Tatch, który jest integralną częścią wszystkich ładowarek John Deere.
Na czele serii G koparek marki John Deere stoi kolos o nazwie 870G LC. Maszyna jest przystosowana do pracy w najcięższych warunkach przy załadunku ciężarówek w kamieniołomach.
Podobnie jak pozostałe modele zaliczające się do tej serii, również 870G LC wyposażono w nowoczesny silnik spełniający normy emisji spalin EPA Final Tier 4/EU Stage IV. Zmieniono również szereg innych elementów - te wskazali sami użytkownicy maszyn spod znaku jelenia.
Nowy silnik to ekonomiczna jednostka o mocy 512 KM. Podobnie jak mniejsza 670G LC, również największa wśród koparek posiada system zimnej cyrkulacji spalin, katalizator utleniający i selektywny reduktor katalityczny. Dzięki nowoczesnemu projektowi cylindra, maszyna spala pył osadzający się w środku i dzięki temu oszczędza czas operatora oraz koszt utrzymania - nie jest potrzebny filtr cząstek stałych. Na szczęście wraz ze zwiększeniem przyjazności dla środowiska, nie zmalała moc motoru, dzięki czemu operator może pracować bez ryzyka spadku mocy.
Wśród najświeższych nowinek, które pojawiły się w 870G LC znajdziemy również o wiele łatwiejszy dostęp serwisowy, wyłącznik baterii, nakręcane filtry paliwa oraz dwa dodatkowe separatory wody zapewniające dluższą żywotność owych filtrów. Zainstalowano także porty do sprawdzania oleju silnikowego i hydraulicznego. Polepszono konstrukcję ramp i barierek przeznaczonych dla serwisantow.
Konstruktorzy nowej wersji 870G LC nie zapomnieli o "duszy maszyny", czyli niewidocznych programach. Mamy zatem system Powerwise III zapewniający kontrolę nad silnikiem i hydrauliką z różnymi trybami pracy. Operatorzy z pewnością docenią również wyposażenie kabiny, z nowym modelem monitora, a także większą ilością przestrzeni i lepszym wyciszeniem.
John Deere kontynuuje modernizację linii koparek przez wprowadzenie zmian w modelach 135G i 245G LC o zredukowanym obrysie. Maszyny te dorównują wytrzymałością swoim większym kuzynom, jednocześnie gwarantując wysoką produktywność, niezawodność i niskie koszta eksploatacji.
Koparki o ograniczonym obrysie przydają się podczas pracy w ograniczonych przestrzeniach - od napraw ulic w warunkach miejskich aż po budowy podziemne. Oba modele posiadają silniki spełniające najnowsze normy emisji spalin (Final Tier IV/EU Stage IV). Mniejsza koparka dysponuje mocą 101 KM, natomiast większa - 159 KM.
W maszynach zastosowano wspomaganie układu hydraulicznego Powerwise III, dzięki któremu moc w układzie hydraulicznym jest dystrybuowana odpowiednio do aktualnego zadania. Zaimplementowano także trzy tryby pracy, odpowiednie dla różnych operatorów.
Zgodnie z obecnymi standardami kabiny są ergonomiczne, maszyny łatwo serwisować, a wszystkie jednostki są połączone siecią zdalnego monitoringu.
Spychacze 850K i 1050K marki John Deere otrzymały w tym roku prestiżową nagrodę Red Dot za stylistykę. Jednolity i wskazujący na robocze przeznaczenie wygląd tych maszyn uzyskano we współpracy z Designworks - podwykonawcą BMW Group. Jak mówił Doug Meyer, dyrektor działu konstrukcji w John Deere, nagroda ta podkreśla ciężką pracę zespołu JD i jego partnerów w dostarczeniu wytrzymałych i niezawodnych maszyn użytkownikom.
Model 850K jest cięższy, dzięki czemu zwiększyła się jego produktywność. Jest wyposażony w silnik i układ wydechowy spełniający standardy Final Tier 4. W procesie tworzenia tego spychacza od samego początku uczesniczyli operatorzy i serwisanci, dzięki czemu ulepszono kluczowe przy użytkowaniu elementy, jak dostępność serwisowa, przestrzeń w kabinie czy widoczność. Większy 1050K ma swoim wyglądem reprezentować siłę, wytrzymałość i niezawodność.
W kategorii Product Design (ang. Projekt Produktu) zgłoszono w tym roku około 5200 innowacji. Jury składające się aż z 41 ekspertów miało więc w czym wybierać!
Model 710 L powstał w oparciu o zalety maszyn serii K. Dodano zwiększoną siłą tylnej łyżki i ulepszoną hydraulikę z systemem wykrywania obciążenia. W efekcie uzyskano najbardziej wszechstronną koparko - ładowarkę w historii firmy.
Głębokość kopania tego modelu to 5,26 m, a maksymalny ładunek na ładowarce - 4475 kg. Silnik spełniający wymogi Tier 4 dysponuje 148 KM przy 2244 obrotach na minutę. Maszynę wyposażono w skrzynię biegów PowerShift oraz wielofunkcyjną hydraulikę. Cała maszyna waży 11,6 tony.
John Deere prezentuje nowoczesny spychacz ze zintegrowanym systemem stopniowania SmartGrade. Zmodernizowano poprzednio istniejące systemy przez zabudowanie wszelkich wrażliwych na uszkodzenia elementów (masztów, kabli) w kabinie operatora. System automatycznie podnosi spychacz, kiedy jest to konieczne, by zapobiegać poślizgom gąsienic.
Zintegrowanie elementów pomiarowych oraz panelu kontrolnego z maszyną to krok naprzód w tym rodzaju technologii. Brak zewnętrznej anteny nie kusi złodzieja, a cały system jest o wiele mniej narażony na uszkodzenia. Co więcej, oszczędzamy cenny czas na kontrolowaniu stanu okablowania i na kalibracji urządzenia przy zmianie miejsca robót. Cena systemu SmartGrade jest również zintegrowana, więc zapłacimy tylko raz - za maszynę wraz z wyposażeniem.
Maszyna jest wyposażona w silnik diesla spełniający normy Tier 4/EU Stage IV wraz z opcją "eco", dzięki której zaoszczędzimy na paliwie bez straty produktywności. Jest także napędzany hydraulicznie wentylator zapewniający efektywne chłodzenie, redukujący hałas i zwiększający oszczędność paliwa. Moc silnika to 130 KM z trzema reduktorami.