Marka Liebherr ogłosiła niedawno prace nad prototypem ładowarki L 566 H, która posiada spalinowy silnik wodorowy będący - jak informują przedstawiciele firmy - pierwszym w swoim rodzaju. Najpierw maszyna przechodziła testy w placówce Liebherr w Salzburgu (Austria). Teraz prototyp rozpoczyna pracę w kamieniołomie w Gratkorn w Austrii.

 

-Po raz pierwszy zielony wodór zastąpi olej napędowy w dużej ładowarce, w prawdziwej pracy - mówili przedstawiciele firmy Strabag. Rozwiązanie to pozwoli na zaoszczędzenie nawet 37 500 litrów oleju napędowego, czyli około 100 ton dwutlenku węgla emitowanego rocznie.

 

Okres próbny potrwa parę lat, a firma Strabag ma nadzieję, że wykorzystanie tego rozwiązania pozwoli na uzyskanie zerowej emisji dwutlenku węgla i tlenków azotu z maszyn. Strabag planuje uzyskanie zerowej emisji do 2040 roku.

 

Partnerem Strabag w przedsięwzięciu jest Energie Steiermark, jeden z największych dostawców rozwiązań związanych z energetyką. To właśnie Steiermark zaopatruje maszynę w wodór i dostarcza infrastrukturę do tankowania na terenie kamieniołomu.

 

-Paliwa to największe źródło emisji w naszej firmie. Pracujące maszyny budowlane odpowiadają za większość tej emisji. Nowe, niskoemisyjne rozwiązania paliwowe są więc kluczem do efektywnego redukowania negatywnego wpływu na środowisko" - mówił Marco Xaver Bornschegl, szef działu innowacji i cyfryzacji Strabag.

 

Promocja wodoru jako paliwa ma znaczenie nie tylko w kontekście środowiskowym, ale również geopolitycznym. Nowe źródło energii zwiększy niezależność od gazu ziemnego, którego głównym eksporterem jest obecnie Rosja.

 

Źródło: Liebherr

Fot.: Liebherr

 

Zapowiadaliśmy już możliwość testowania maszyn na eRobocze SHOW, więc czas zapowiedzieć co takiego będzie można testować. Zaczynamy od kategorii dużych maszyn, a z takimi zjawią się między innymi:

 

PBRO8446

CAT - czyli firma Bergerac Monnoyeur. Tej marki nie trzeba przedstawiać, bo jest jedną z najlepiej rozpoznawalnych na świecie. Maszyny będą dostępne do testowania przez całe dwa dni targów, przy stoisku odbędą się też ekscytujące pokazy pracy z komentarzem przedstawicieli dystrybutora.

 

 

 

 

PBRO0260

Liebherr Polska zjawi się ze swoimi propozycjami. W ubiegłych latach stoisko cieszyło się dużym zainteresowaniem ze względu na bogaty asortyment maszyn, w tym wozidło TA230, a także koparki R922 oraz A9222 RAIL, ładowarkę L509 i ładowarkę teleskopową. Co przyjedzie w tym roku - na razie nie wiadomo, ale na pewno warto sprawdzić na miejscu...

 

 

 

PBRO9122

Tradycyjnie z ekspozycją, placem testowym i mnóstwem innych atrakcji - w tym pokazem z cyklu eRobocze ARENA - zaprezentuje się firma Liugong Dressta Machinery. Przy stoisku firmy zawsze jest co robić: poza testowaniem maszyn i rozmowami z przedstawicielami marki w zeszłym roku można było też... usiąść na plaży i napić się czegoś chłodnego!

 

 

 

PBRO9452

Z dużymi maszynami przyjedzie też Volvo Maszyny Budowlane. W tym wypadku również nie wiadomo (na razie) co będzie można obejrzeć i przetestować, ale już wiemy, że przy stoisku odbędzie się konkurs. Na czym będzie polegał i co znajdzie się w puli nagród - to na razie tajemnica... Ale też kolejny powód, by zjawić się w Lubieniu Kujawskim, 7 i 8 czerwca 2024 roku!

 

 

 

 

Wszystkie istotne informacje na temat wydarzenia znajdziecie na dedykowanej stronie internetowej. Przypominamy też o możliwości zapisania się na testy online

Dział: Wiadomości

 

Firma Zepp.solutions dostarczyła dwa pakiety do konwersji z zasilania olejem napędowym na zasilanie wodorem specjalistom od modyfikacji maszyn roboczych, Terberg Techniek. Pakiety posłużyły do zmodyfikowania dwóch koparek kołowych Liebherr 916 Litronic. Po sześciu miesiącach testów okazało się, że maszyny są niezawodne i pracują z niezmienioną wydajnością - tyle, że bez emisji dwutlenku węgla, pyłów, zanieczyszczeń czy hałasu.

 

Taka modyfikacja nie jest oczywiście możliwa tylko w wymienionym wyżej modelu koparki. Terberg Techniek planuje w przyszłości konwersje innych maszyn. Podczas, gdy restrykcje dotyczące emisji stają się coraz bardziej surowe, wodór zyskuje na popularności w sektorze budowlanym. "To wspaniałe, widzieć, że nasze ogniwa paliwowe są wykorzystywane w konwersjach koparek Liebherr i biorą udział w redukcji emisji sektora budowlanego. W Zepp.solutions poświęcamy się innowacjom, niezawodnym i rozsądnym cenowo, do stosowania w szerokiej gamie zastosowań. Z niecierpliwością czekamy na dalszą współpracę z Terberg Techniek" - mówił Kevin Schreiber, współzałożyciel Zepp.solutions.

 

Koparka Liebherr R 9XX H2 otrzymała nagrodę Bauma Innovation Award w kategorii ochrony środowiska. 50 tonowa maszyna jest napędzana sześciocylindrowym silnikiem spalającym wodór i nie różni się parametrami pracy od analogicznych modeli wykorzystujących paliwo konwencjonalne. Prototyp stworzono w placówce Liebherr-France SAS, w Colmar, a silnik opracowano w Liebherr Machines Bulle SA, w Fribourg (Szwajcaria). 

 

 

Obliczono, że suma emisji dwutlenku węgla (wliczając produkcję, aż po zakończenie eksploatacji) dla takiej koparki jest o 70% niższa niż w przypadku modeli spalających olej napędowy.

 

 

Źródło: Liebherr

Zdjęcie: Liebherr

 

Najnowszy model żurawia marki Liebherr ma kompaktową konstrukcję i system automatycznego ładowania, dzięki czemu jest łatwy w transporcie. LR 1400 SX przenosi do 400 ton i nie wymaga żadnych ciężkich narzędzi do montażu i demontażu. Cały proces jest sterowany zdalnie i zajmuje bardzo niewiele czasu. Platformy i barierki znajdują się na nadwoziu w trakcie transportu i są rozkładane w miejscu pray. Wciągarkę wystarczy ustawić na cylindrze montażowym, a następnie przymocować przy pomocy zdalnego sterowania.

 

Żuraw ma szeroką gamę zastosowań, w tym do budowy mostów czy pracę w stosunkowo ograniczonej przestrzeni dzięki ograniczonej objętości przeciwwagi. Asystent nachylenia pomaga operatorowi w poruszaniu się po nierównościach, ostrzegając przed niebezpiecznymi nachyleniami. Kolejnym systemem bezpieczeństwa jest wizualizacja nacisku na podłoże: nacisk jest obliczany i porównywany z podanymi wartościami granicznymi dla danego podłoża. Operator może obserwować te informacje, by trzymać się z daleka od niebezpiecznych miejsc.

 

Koparka gąsienicowa R 976-E oraz R980 SME-E zastąpią model ER 974 B w kamieniołomach i kopalniach. Nowe elektryczne modele są produkowane w francuskim mieście Colmar i nie są konwertowane z modeli spalinowych. Zarówno koparki jak cały układ elektryczny został zaprojektowany i wyprodukowany w całości przez markę Liebherr.

 

Modele mają masę odpowiednio 90 i 100 ton i są dostępne w wersjach z łyżką i szuflą. Wyróżniają się niskimi poziomami hałasu, optymalną elastycznością i zerową emisją dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych podczas pracy.

 

Układ elektryczny w najnowszej koparce R 976-E dostarcza moc 400 kW i jest zasilana kablem pod napięciem 6000 V. Przewód może być przyłączany pod podwoziem lub z boku, a bęben do zwijania jest dostępny jako wyposażenie opcjonalne. Transformator wysokiego/niskiego napięcia jest zlokalizowany na nadwoziu, podobnie jak rozdzielnia niskich napięć (690 V, 230 V, 24 V).

 

Dzięki równomiernej pracy elektrycznej koparki, spodziewany czas jej eksploatacji jest dłuższy niż spalinowych odpowiedników. Jednocześnie, stale dostępny wysoki moment obrotowy zapewnia bardzo dobrą produktywność.

 

Marka Liebherr odrestaurowała 60 letnią ładowarkę kołową. Maszyna była prototypem modelu, co czyni ją najstarszą zachowaną ładowarką Liebherr. LSL1500 - bo tak właśnie nazwano ładowarkę - była pilotem linii zawierającej pięć modeli.

 

Odrestaurowanie maszyny zajęło około 650 godzin, a obecnie zabytek znajduje się na wystawie historycznej przy fabryce w Bischofshofen. "Opracowując ładowarki, na codzień używamy najnowszych technologii i trendów" - mówił Martin Gschwend, dyrektor zakładu - "Jednakże, doceniamy również nasze korzenie. Ta ładowarka pokazuje, że Liebherr produkował innowacyjne maszyny już sześć dziesięcioleci temu".

 

Zabytkowa ładowarka nie była z resztą eksponatem wystawowym. Po przepracowaniu pierwszych lat życia w fabryce żwiru w Biberach, została przeniesiona do pracy w dużej firmie logistycznej. Tam wykonywała swoje zadania od 1980 do 2000 roku. Później Liebherr przyjęła ją z powrotem i zakonserwowała, by w 2019 roku podjąć prace nad renowacją. Oto efekty!

 

liebherr historic wheel loader lsl 1500 restored

Dział: Roboty ziemne

Spycharka Liebherr PR736 ósmej generacji będzie wspierana przez system sterowania maszynami Leica iCON iGD4SP, iGD2 i iGD3. Nowa technologia umożliwia komunikację w środowisku 3D, a w celu zapewnienia płynnej pracy, możliwe jest połączenie z systemem wielu maszyn. 

Połączenie technologii zapewniającej szybkość i precyzję z zastosowaniem podwójnej anteny GNSS pozwala maszynie pracować z dużą prędkością, nawet na sporych przechyłach. Jak podkreśla firma Leica Geosystems, współpracując z Liebherr może dostarczać rozwiązania specjalistom budowlanym na całym świecie. Liebherr jest jednym z największych na świecie producentów maszyn budowlanych. 

Leica Geosystems od ponad 200 lat obecna na rynku, dostarcza wysokiej jakości oprogramowanie, które wspiera codzienną pracę specjalistów m.in. z takich branż jak  geodezja, budownictwo, infrastruktura czy górnictwo. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom znacznie wypływa na poprawę płynności i wydajności firm korzystającyh z jej usług.

 

(fot. Leica Geosystems)

Firma Lupher oferuje koparki kolejowe Liebherr A922 RAIL oraz A900C ZW. Zobaczcie galerię zdjęć!

1

2

3

5

6

LUPHER jest wiodącym importem i eksportem maszyn budowlanych, wiodących producentów jak CATEPILLAR, KOMATSU, LIEBHERR, VOLVO, POWERSCREEN, DHB, HARTL, FUCHS, CASE, ATLAS, ZEPPELIN, JCB, ZETTELMEIER, HANOMAG, HAMM, BOMAG. Jest obecna na polskim rynku od 20 lat. LUPHER należy do grona wspierających Stowarzyszenie Operatorów Maszyn Roboczych „OPERATOR”.

Zobacz pełną ofertę LUPHER:

https://lupher.pl/

 

 

(fot. LUPHER)

Dział: Kolejnictwo

Gigantyczne wozidło górnicze Liebherr T282C należy do największych produkowanych przez firmę. Waży 236 ton.

Pojemność silnika tego giganta wynosi 94,5 l i liczy 20 cylindrów. Posiada też dwa silniki prądu zmiennego produkcji własnej firmy o mocy 6000 KM (4474 kW). Moc ciężarówki równa się 3755 KM. Długość maszyny to 15 metra, szerokość 8,7 metra, a wysokość 8 metra. Liebherr T282C potrafi rozwinąć prędkość do 54 km/h. Jego pojemność wynosi 700 litrów. Ciężarówka pracuje wydajnie 24 godziny na dobę w kopalniach odkrywkowych, w których maszyna sprawdza się najlepiej.

Dział: Roboty ziemne

Ketral oferuje komplet części używanych do maszyn Liebherr. Marka Liebherr plasuje się w czołówce światowych producentów maszyn budowlanych, a swoimi rozwiązaniami nie raz zaskoczyły nawet najbardziej doświadczonych operatorów.

Ketral wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów zadbała o kompletne części do maszyn Liebherr. W ofercie Ketral znajdziemy: łańcuchy gąsienic, koła napędowe w tym segmentowe, koła napinające, rolki jezdne, w tym jedno i dwukrawędziowe, jak również rolki górne. Ketral dostarcza także śruby do łańcuchów odpowiedniej twardości by zapewnić najdłuższy z możliwych okresów użytkowania.

Ketral wspiera SOMR. Zobacz pełną ofertę firmy na: http://www.ketral.pl

 

(fot. KERTAL)

Liebherr oferuje szeroki zakres maszyn do prac ziemnych. W ofercie firmy znajdziemy koparki hydrauliczne, hydrauliczne koparki linowe,  spycharki i ładowarki gąsienicowe, ładowarki teleskopowe, kołowe i wozidła przegubowe. Jeśli chcecie zobaczyć ich maszyny na własne oczy, bądźcie z nami na eROBOCZE SHOW w Grodzisku Mazowieckim.

Liebherr stawia także na maszyny elektryczne. I tak na przykład, podnośnik materiałów ER 954 C High Rise Litronic przekroczył ostatnio 50 tysięcy  godzin pracy w jednej z fabryk w Finlandii. Liebherr stawia maszynom wysokie wymagania, a ich spełnienie jest możliwe dzięki produkcji własnej podzespołów i komponentów wykorzystywanych w maszynach. Do grupy tej zaliczyć można też silniki Diesla, liczne podzespoły układu hydraulicznego, przekładniowego oraz komponenty elektryczne.

Liebherr A912Compact

Już 26 października będzie można podziwiać maszyny Liebherr podczas eROBOCZE SHOW. Zapraszamy do Grodziska Mazowieckiego w godzinach 9-17 na siódmą edycję eROBOCZE SHOW. Wstęp na naszą imprezę jest darmowy!

Liebherr LR 626 Galabau 010 GUT

Liebherr TA230 StageIIIB DE Oberopfingen 0913

 

 

(fot. Liebherr)

Dział: Roboty ziemne

Caterpillar i Liebherr zaprezentują swój sprzęt na eROBOCZE SHOW w Grodzisku Mazowieckim już 26 października. Zapraszamy od 9 rano. Wstęp jest darmowy!

Koparki, spycharki, walce zaprezentuje firma Caterpillar. Maszyny Liebherr będzie można nie tylko oglądać na stoisku firmy, ale także testować, co wzbudziło duże zainteresowanie wśród operatorów.

Już za trzy tygodnie startujemy z siódmą edycją eROBOCZE SHOW. Tym razem spotykamy się w Grodzisku Mazowieckim, w sobotę 26 października. Będzie działo się  bardzo dużo. Będą z nami największe marki, ale też nowe. Przygotowaliśmy dla Was po raz pierwszy Strefę Osprzętu.

eROBOCZE SHOW w Grodzisku Mazowieckim to:

-testy maszyn budowlanych, od małych narzędzi, przez ładowarki, koparki, po wielkie spycharki i równiarki, które może testować każdy operator

- dynamiczne pokazy maszyn z komentarzem,

- zawody Polskiej Ligi Operatorów - finał edycji 2019

- strefy tematyczne: serwisowa, brukarska, wyburzeniowa, nowość: Strefa Osprzętu

-ciekawe konkursy dla publiczności,

-strefa dla dzieci,

-porady prawnika,

-catering

-kilka hektarów placu w Grodzisku Mazowieckim, szybki dojazd, tuż przy autostradzie A2!

Czytaj więcej o eROBOCZE SHOW w Grodzisku Mazowieckim

Żuraw 370 EC-B 12 Fibre Liebherr otrzymał prestiżową nagrodę Red Dot Design Award 2019.  Synteza innowacji, funkcjonalności, komfortu i estetyki. Tak został zdefiniowany design maszyny 370 EC-B 12 Fibre.

Model 370 EC-B 12 zachwyca wyjątkowym wzornictwem. Zastosowane przez Liebherr szczegółowe rozwiązania transportowe i montażowe zrobiły wrażenie na jurorach tegorocznej edycji Red Dot. Kolorystyka żurawia  i sposób zastosowania oznakowania umożliwia łatwe i ekonomiczne dopasowanie oznaczeń dla danej firmy, dla której maszyna pracuje. Stanowi więc doskonałą i jedyną w swoim rodzaju formę reklamy.

Liebherr od dawna kładzie duży nacisk na wzornictwo. Wiele nagród w tej dziedzinie otrzymały m.in. żurawie L1 i K.

Nową serię EC-B Liebherr zaprezentuje na największych na świecie targach maszyn budowlanych w Monachium – BAUMA, które właśnie wystartowały. Dwa największe modele z tej serii, 340 EC-B 12 i 370 EC-B 12 Fibre, mają zasięg do 78 metrów i dlatego nadają się szczególnie do większych projektów budowlanych.

Liebherr będzie także obecny podczas 6 edycji eROBOCZE SHOW w czerwcu.

 

 

(fot. górne Liebherr)

Liebherr produkuje innowacyjne żurawie, które zapewniają sprawną obsługę ładunków w sektorze morskim. Należą do nich modele: BOS, CBO, HLC, CAL, RL, RL-K.

Liebherr produkuje gamę żurawi wychylnych z linowym mechanizmem naciągowym.  Liebherr oferuje te maszyny w różnych wielkościach i dostosowane do specyficznych wymagań klienta. Zostały tak zaprojektowane, aby spełniały swoją rolę zarówno na głębokim morzu, jak i przy ciężkim ładunku.

Do żurawi morskich Liebherr należą:

-modele BOS: konwencjonalny żuraw łożyskowy z mechanizmem odciągającym linki, który może być zasilany elektrohydraulicznie lub hydraulicznie;

-seria CBO: idealne rozwiązanie do prac konserwacyjnych i dostawczych wszędzie tam, gdzie ograniczony jest zasięg roboczy i miejsce na pokładzie;

-seria żurawi podnośnikowych Liebherr (HLC): zaprojektowana specjalnie do instalacji farm wiatrowych oraz dla sektora ropy i gazu, jak również sektora likwidacji;

-model CAL: stosowany przede wszystkim do budowy i konserwacji ciężkich dźwigów;

-żuraw masztowy MTC: może być napędzany elektro-hydraulicznie lub dieslowo-hydraulicznie i jest stosowany głównie w obszarze wydobycia ropy i gazu;

-żuraw z lufą RL: idealny do małych i bezzałogowych platform lub pływających zbiorników magazynowych. Model RL może być napędzany elektrohydraulicznie lub dieslowsko-hyrdaulicznie i jest przeznaczony dla obszarów zagrożonych wybuchem zgodnie z wymaganą klasyfikacją;

-żuraw z wysięgnikiem typu knuckle RL-K: opracowany specjalnie dla przemysłu naftowego i gazowego. Wykorzystywany do prac związanych z dostawą i konserwacją, a także obsługę rur. RL-K może być również wykorzystywany jako żuraw dalekomorski.

 

(fot. górne liebherr.com)

Maszyna przeładunkowa LH 150 C High Rise Industry Litronic od Liebherr to połączenie nowoczesności i innowacyjności z wydajnością i wyjątkowo wytrzymałą konstrukcją. To pierwszy model LH 150 z napędem elektrycznym do wykorzystania w porcie śródlądowym.

Wielokrotnie nagradzany układ zasilania regeneracyjnego Liebherr czy wieloprzewodowy układ hydrauliczny "Positive Control" to dwa przykłady różnorodnych urządzeń high-tech.

Modułowa budowa podstawowej wersji maszyny i wyposażenia zapewnia optymalne rozwiązania we wszystkich sytuacjach związanych z wdrożeniem. W połączeniu z zaawansowanym technologicznie osprzętem, indywidualne dostosowanie maszyny do odpowiednich wymagań zapewnia maksymalną wydajność obsługi materiału przy jednoczesnej doskonałej ekonomiczności.

Efektami pracy może pochwalić się z pewnością niemiecka firma M. Kaatsch GmbH w Plochingen, która LH 150 C High Rise Industry Litronic  testuje od czerwca tego roku. Maszyna jest wykorzystywana w niemieckiej firmie przede wszystkim do załadunku i rozładunku statków ze złomem.

Grupa Kaatsch to międzynarodowa firma recyklingowa, której podstawową działalnością jest recykling materiałów wielokrotnego użytku. W porcie Neckar w Plochingen firma handlująca złomem i metalem M. Kaatsch GmbH złomuje  rocznie ponad 1,4 miliona ton.

Liebherr to firma, która ma długą historię, a swoim doświadczeniem mocno wpisuje się w branżę sprzętu roboczego i budowlanego. Liebherr posiada maszyny do robót ziemnych, żurawie wieżowe, fachowe maszyny do specjalistycznego głębokiego fundamentowania, a także może się pochwalić bogatą ofertą urządzeń mieszalnych, betonomieszarek czy pomp do betonu.

Liebherr w Polsce jest obecna od 1985 roku, a od 2005 roku posiada własną spółkę dystrybucyjną i serwisową, która powstała w związku z ciągłym wzrostem klientów. Liebherr-Polska Sp. z o.o ma swoją siedzibę w Rudzie Śląskiej. Od 2009 roku funkcjonuje nowe centrum sprzedaży i serwisu maszyn budowlanych firmy Liebherr na powierzchni 12 tys. mkw. Dodatkowo klienci firmy mają do dyspozycji oddziały w Warszawie, Gdańsku i Poznaniu.

Liebherr jest firmą rodzinną – w stu procentach. Wyróżnia ją innowacja. Każdego roku Liebherr inwestuje w badania i rozwój. Za cel firma stawa sobie osiągnięcie postępu technicznego z myślą o klientach.

Liebherr w swojej ofercie posiada zarówno maszyny nowe, jak również używane: od koparek kołowych po żurawie wieżowe – jako tańszą alternatywę o wysokiej jakości. Dodatkowo Liebherr swoim klientom oferuje regenerowane części zamienne i akcesoria.

A Waszym zdaniem, która maszyna Liebherr zasługuje na najlepszą ocenę?

Dział: Plac budowy

Liebherr będzie gościć w kwietniu na eROBOCZE SHOW. Firma zaprezentuje się na powierzchni 100 metrów kw. , a także na placu testów maszynowych.

Warto dodać, że Liebherr już od kilku lat nie uczestniczyła w pokazach maszyn w Polsce, ale teraz powraca i będzie 14 kwietnia właśnie na naszej imprezie.

Maszyny firmy Liebherr są obecne na polskim rynku od 1985 roku. W 2005 roku powstała w Polsce własna spółka dystrybucyjna i serwisowa, a to za sprawą ciągłego wzrostu liczby klientów. Firma Liebherr-Polska Sp. z o.o. ma swoją siedzibę w Rudzie Śląskiej. W 2009 roku na powierzchni 12.000 m kw. Zostało otwarte nowe centrum sprzedaży i serwisu maszyn budowlanych Liebherr. Obecnie klienci są  dodatkowo obsługiwani  przez oddziały w Warszawie, Gdańsku i Poznaniu.

Zobaczcie maszyny Liebherr w akcji. Zapraszamy 14 kwietnia do Sosnowca, tereny miejskie przy al. Paderewskiego w godzinach 9-16:30 na eROBOCZE SHOW. Wstęp wolny.

Volvo, Manitou, CAT, Liebherr, JCB, Bomag i wiele innych. Koparki, walce, dźwigi, wozidła. Na co dzień można podziwiać pracę tych wspaniałych maszyn w ich naturalnym środowisku przy budowie drogi ekspresowej S17 Lublin-Warszawa. Zobaczcie zdjęcia!

bomag cat

koparka volvo koparki

wozidła  manitou

manitou2 volvo

 walec ciezarowki

 

Fot. Budimex/ GDDKiA

 

Badania archeologiczne nie rozpoczną się bez jego fachowej pracy. To on jako pierwszy wjeżdża na teren prac i przygotowuje go archeologom do dalszych działań. Bartosz Pogocki tylko nam zdradził kulisy pracy operatora koparki na terenie badań archeologicznych.

Jego praca polega przede wszystkim na odhumusowaniu terenu, czyli zdjęciu pierwszej warstwy ziemi. W ten sposób Bartosz przygotowuje teren do prac archeologicznych. Wydaje się banalne? Otóż nic bardziej mylnego! Jego praca jest dużo bardziej wymagająca od pracy operatora maszyn na budowach. Precyzja na 200 procent, uwaga i skupienie na 1000 procent!

Dlaczego tak się dzieje? Na placu budowy operator pracuje na swojej maszynie sam. Natomiast w przypadku prac archeologicznych wraz z operatorem na placu wykopalisk stale znajdują się ludzie, którzy podążają za koparką i przemieszczają się po obszarze pracy. Operowanie koparką przy badaniach archeologicznych wiąże się z ogromną odpowiedzialnością i nieustannym skupieniem oraz obserwowaniem całego otoczenia. Współpraca z ludźmi jest tu codziennością, z czym zwykły operator nie ma do czynienia.bartosz pogocki6

Bartosz Pogocki musi być w swojej pracy prawdziwym profesjonalistą, a precyzja operatora maszyny na terenie archeologicznym nabiera nowego znaczenia. – Teren, który przygotowuję pod badania wymaga absolutnie gładkiej powierzchni podłoża. W zależności od rodzaju podłoża jego przygotowanie może trwać nawet pół roku – wyjaśnia Bartosz Pogocki.

Przy wykopach archeologicznych Bartosz pracuje na koparkach kołowych Liebherr 904 lub 316. Są bardzo praktyczne i ułatwiają przemieszczanie się po drogach, a tego wymaga ta praca. Przy tego typu wykopach koparka musi być wyposażona w łyżkę skarpową. Jest przystosowana do pracy w ciężkich warunkach, a z takimi stale spotyka się operator.

Bartosz na prace archeologiczne wyjeżdża kilka razy w roku. - Czasami zdarza się też, że jedno badanie trwa około jednego roku. Jako operator koparki przy pracach archeologicznych pracuję od czterech lat – mówi Bartosz. Swoją przygodę operatora maszyn rozpoczął w 2009 roku, kiedy zrobił pierwszy kurs na koparko-ładowarkę. Na stałe z zawodem związał się 2013 roku i nie wyobraża sobie innego zajęcia. – Jest to praca wciągająca i bardzo ciekawa, choć należy do tych zdecydowanie trudnych i wymagających – przyznaje Bartosz. - Podczas prac na terenie badań archeologicznych można podziwiać pracę naukowców oraz ich odkrycia. To niezwykle fascynujące! - podkreśla operator.

Jako operator maszyn Bartosz Pogocki posiada uprawnienia na wszystkie typy koparko-ładowarek, koparek i ładowarek, a także prawo jazdy kat. C oraz na przewóz osób. Obecnie pracuje w firmie P.W. Tabor Bogdan Janeczek.

Strona 1 z 2
© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL