Man EfficientCruise to tempomat o wyjątkowych możliwościach. Dzięki oddczytom z map wzniesień i pochyłości jest w stanie przewidzieć zapotrzebowanie na moc w mających dopiero nastąpić odcinkach trasy. Dzięki temu samochód rozpędza się celowo przed wzniesieniem i zwalnia podczas zjazdów.

 

W przełożeniu na koszta związane ze spalaniem mamy tu do czynienia z redukcją o około 6% podczas przejazdów na długich dystansach. System posiada odpowiednią tolerancję prędkości, w których porusza się podczas pokonywania zróżnicowanej pod względem wysokości tras.

 

Ładowarki marki Volvo nowej serii G tworzono z myślą o komforcie, bezpieczeństwie i mocy. Celem jest obniżenie kosztów posiadania takiego sprzętu dzięki zastosowaniu nowoczesnych, oferujących spore możliwości silników. Ale to nie wszystkie zalety tych maszyn.

 

Modele L30G i L35G cieszą użytkowników dużą siłą zrywania i podnoszenia, a także sporym prześwitem porównywalnym do wymiarów zdecydowanie większych maszyn. Silniki Volvo 3.3M spełniają normy emisji spalin Tier 4 Final Stage IIIB bez konieczności zastosowania filtra cząstek stałych. Dzięki bardzo wysokiej zwrotności ładowarki te nadają się doskonale do pracy na budowach, w ograniczonych przestrzeniach. Ładowność nowych maszyn to 5,5 do 6,1 tony.

 

Widoczność z perspektywy operatora jest poprawiona nie tylko dzięki typowym, znanym już rozwiązaniom, ale również dzięki odpowiedniemu zakrzywieniu przedniej szyby i specyficznej budowie tylnej wycieraczki oraz komina wydechowego. Udoskonalono układ fotela, deski rozdzielczej, kolumny kierowniczej i pedałów by zoptymalizować pracę kierowcy.

 

Płynne poruszanie się maszyny gwarantuje podwójny układ hydrauliczny (jednoczesna jazda i operowanie łyżką), a także wahliwe przeguby skrętne z opcjonalnym układem zawieszenia. Zainstalowano również pedał krokowego hamowania.

 

Moc silników zainstalowanych w ładowarkach to 74,8 KM. Posiadają one katalizator utleniający DOC (Diesel Oxydation Catalyst), który w wersji D3.3H zamieniono na filtr cząstek stałych. Unikalnym rozwiązaniem jest także portalowa oś tylna oraz pełna blokada mechanizmów różnicowych tylnych i przednich kół, co pozwala na osiągnięcie niespotykanego prześwitu. Napęd hydrostatyczny pozwala na łagodne kierowanie pojazdem. Obecna jest równeż opcja podwyższonej prędkości, a dodatkowa, opcjonalna pompa hydrauliczna może dodatkowo zwiększyć produktywność maszyny.

 

Masa robocza modelu L30G to 5,5 tony, natomiast L35G - 6,1 tony. Obciążenie wywracające w pełnym skręcie to odpowiednio 3,8 tony i 4,3 tony.

Chicago Pneumatic to znany na świecie producent narzędzi roboczych. Niedawno w ofercie - również u naszych dystrybutorów tego sprzętu - pojawiła się gama nowych kluczy udarowych. Mamy więc nowy CP 6120-D35H/L do zastosowań przemysłowych, kątowe CP 7727 i CP 7737, a także kompozytowy, ultramocny CP 7732c.

 

Ten ostatni klucz to 1/2" urządzenie mierzące zaledwie 108 mm długości, sprawdzające się w ograniczonych przestrzeniach - na przykład przy naprawach silników. Jest to następca doskonałego CP7732, o 20% lżejszy i mniejszy od przodka. Zaprojektowany na podstawie zapotrzebowania mechaników.

 

Kątowe klucze CP 7727 i CP 7737 cieszą użytkowników wysoką mocą i wydajnością. Są lekkie i wytrzymałe, a także łatwe w obsłudze. Silnik w tych urządzeniach przeniesiono z uchwytu do głowicy, dzięki czemu uzyskiwany jest maksymalny moment obrotowy w punkcie uderzenia.

 

CP 6120D35H/L to waga ciężka wśród kluczy udarowych. Narzędzie 1 1/2" jest wyjątkowo wytrzymałe, wyposażone w 2-szczękowe sprzęgło i nawet 4800 Nm momentu obrotowego. Przydaje się w najcięższych nawet pracach i ze śrubami rozmiaru do M36. Model H posiada kwadratowy czop, zaś L - czop typu #5 spline.

Ciągniki P60-80 / W08 to nowość w asortymencie firmy Linde - jednego z czołowych producentów wózków widłowych na świecie. To maszyny elektryczne, w których zadbano o ekonomiczne zużycie energii - można dostosować pobór mocy do aktualnego stylu pracy.

 

W stosunku do starszych modeli, P60-80 oraz W08 oferują większy uciąg i efektywność pracy. Ciągnik P60-80 może uciągnąć 6 lub 8 ton, a wózek W08 - 800 kg. Zadbano także o bezpieczeństwo. Maszyny posiadają cztery niezależne systemy hamowania, a także wyłącznik bezpieczeństwa i elektromagnetyczny hamulec postojowy, który uruchamia się automatycznie. Kabina maszyny zapewnia doskonałą widoczność we wszystkich kierunkach, będąc jednocześnie komfortową i bezpieczną. Schody dla operatora są pokryte antypoślizgowym materiałem, a drzwi są szerokie - nie ma problemu z wchodzeniem i wychodzeniem z maszyny.

 

Silnik o mocy 4,5 kW posiada imponujące możliwości związane z przewozem materiałów, jednocześnie rozpędzając pojazd do 20 km/h. Najnowsze, autorskie rozwiązania Linde w zakresie układu sterowania powodują, że prowadzenie ciągnika jest proste i precyzyjne. Wszystko to zamknięto w solidnym, odpornym zawieszeniu ze stali. Nadwozie również ma wzmocnioną kostrukcję.

 

Warto wspomnieć, że te modele ciągników otrzymały nagrodę Red Dot w roku 2015. Red Dot to prestiżowe odznaczenie, o które konkurują produkty z całego świata i wszelkiego przeznaczenia. Przyznaje się je za projekt - jego innowacyjność, komfort, użyteczność.

Wśród oferowanych przez znanego producenta urządzeń znalazły się dwie nowe, wielofunkcyjne sprężarki z rewolucyjnym systemem PACE (Pressure Adjusted through Cognitive Electronics - ang. Ciśnienie Dostosowane przez Elektronikę Poznawczą). System pozwala na dokładne dobranie ciśnienia i przepływu do konkretnego zadania i urządzenia. Od teraz można przy pomocy jednej sprężarki zasilić prace wymagające od 7 do 14 bar, do czego jeszcze niedawno potrzebne było kilka urządzeń tego rodzaju.

 

Mowa o modelach XATS 186 (od 7 do 10 bar) oraz XAVS 186 (od 7 do 14 bar). W obu maszynach zastosowano znane już filtry powietrza Atlas Copco oraz silniki John Deere spełniające normy spalania IV stopnia.

 

Jak mówił Ben Van Hove, wiceprezes ds. marketingu w dziale Portable Energy firmy Atlas Copco: „Nadszedł czas, aby operatorzy przestali korzystać z kilku maszyn w celu spełnienia zapotrzebowania na przepływ o natężeniu do 11 m3/min i ciśnienie o wartości 7–14 bar. Dzięki serii 186 wystarczy do tego tylko jedna sprężarka. Udało się to osiągnąć poprzez intensywny rozwój naszego pionierskiego systemu PACE, który przekazuje moc i kontrolę w ręce użytkownika w sposób, który nie był wcześniej możliwy.”

 

W ofercie znalazło się także sporo sprzętu dodatkowego, jak na przykład akcesoria do holowania czy koło manewrowe i podpory nóg.

 

Kolejnym elementem szerokiego wachlarza produktów Atlas Copco jest oświetlenie HiLight - siedem modeli lamp roboczych, w tym cztery wykorzystujące technologię LED. Wyposażono je w nowoczesną, kierunkową soczewkę optyczną zwiększającą oświetlany obszar i zmniejszającą liczbę ciemnych punktów. Pojedynczy maszt może oświetlić obszar nawet 5000 m2! Niektóre z modeli lamp LED mogą pracować 260 godzin przy jednym tankowaniu.

Chicago Pneumatic proponuje nowy element najbardziej wytrzymałej serii sprężarek przenośnych. Może być holowana przez samochód osobowy, zasili z łatwością do 2 młotów i jest wykonana z wytrzymałego polietylenu, zabezpieczającego elementy robocze.

 

Model CPS 11-10 może generować ciśnienie 7 lub 10 bar, natomiast CPS 11-14 - 12 lub 14 bar. Ich obudowa została wykonana z wytrzymałych materiałów, by przetrwała w najcięższych warunkach.

Na bazie koparek kołowych Volvo EW140D oraz EW160D powstają maszyny przystosowane do pracy w obrębie torowisk kolejowych. O jakie "przystosowania" chodzi? Oto one:

 

Po pierwsze - bezpieczeństwo. Maszyny te mają tak obniżoną wysokość pracy, by nie było ryzyka zetknięcia się z elektryczną trakcją kolejową. Do tego, koparki posiadają wyłączniki bezpieczeństwa po obu stronach i instalację uziemienia.

 

Poruszanie się po torowisku odbywa się dzięki standardowym gumowym oponom, które stykają się z szynami. Przy przyjętej prędkości poruszania się 20 km/h, droga hamowania wynosi około 10 metrów. Wykorzystywany jest układ hamulcowy maszyny, również na styku opon z szynami.

 

Maszyną podstawową jest w tym przypadku klasyczna koparka kołowa. Volvo Maszyny Budowlane Polska zapewnia kompleksową obsługę serwisową - również dla wersji "kolejowej". Tak przystosowaną maszyną można bez problemu wykonywać prace w obrębie torowisk kolejowych.

Od 2002 roku we Wrocławiu produkowane są maszyny marki Volvo. Chodzi o koparkoładowarki, które projektuje sie i buduje w całości w Polsce, ale spotkać je można właściwie na całym świecie. Mimo to, piętnastotysięczny egzemplarz maszyny przypadł klientowi z kraju - Panu Sławomirowi Krężelowi, właścicielowi firmy Krężbud ze Ściniawki Średniej (woj. Dolnośląskie).

 

Firma Pana Sławomira działa, tak samo jak fabryka znanych maszyn, od 2002 roku. Jak mówił właściciel: „Pierwszą koparkoładowarkę Volvo BL71 moja firma zakupiła w 2006 roku. Przez 5 lat maszyna przepracowała ponad 5.000 godzin, bez żadnej awarii, doskonale sprawdziła się przy wykopach, przeładunkach, korytowaniu rowów melioracyjnych i pracach pomocniczych. Niskie zużycie paliwa, świetna obsługa serwisowa i ogólne zadowolenie z maszyny sprawiły, że zdecydowaliśmy się na zakup kolejnej koparkoładowarki Volvo. Na pewno dodatkowym atutem przy naszym wyborze zarówno pierwszej, jak i drugiej maszyny był fakt, że maszyny te produkowane są we Wrocławiu”.

 

Z okazj przekazania jubileuszowego egzemplarza maszyny właścicielowi odbyła się uroczystość, podczas której zaprezentowano wrocławską fabrykę Volvo, wraz z nową linią produkcyjną i nowoczesną linią koparkoładowarek, które pokazano zebranym dziennikarzom i klientom. Mowa tu o nowej koparkoładowarce Volvo BL71B o nowej, komfortowej kabinie.

Nowoczesna koparka kołowa marki JCB - HYDRAIG to model stworzony jako najlepszy. W jaki sposób? Projektanci przyjęli, że doskonała maszyna musi posiadać niezrównaną w branży widoczność, stabilność, mobilność - prędkość i możliwość manewru - oraz dostęp serwisowy. I właśnie o te elementy zadbano w przypadku HYDRAIG najbardziej.

 

Podczas poruszania się i pracy, operator w każdej chwili może bez problemu zobaczyć wszystkie cztery koła. Specjalna kabina JCB CommandPlus jest wyposażona w jeszcze więcej szyb by zwiększyć widoczność. Ponadto, maszynę wyposażono w oświetlenie LED.

 

Zadbano o stabilność. Przy użyciu dwuprzegubowego żurawia i podwójnych opon, maszyna może unosić nawet jedną tonę na maksymalnym wysięgu. Silnik i zbiorniki są zamontowane w dolnym zawieszeniu, by dodatkowo obniżyć środek ciężkości. Przy odpowiedniej kombinacji stabilizatorów i spychacza można śmiało podejmować się każdej pracy.

 

Mobilność: HYDRAIG porusza się z prędkością maksymalną 40 km/h! I to bez konieczności zmiany biegów - w maszynie zainstalowano jednobiegowe, hydrostatyczne przeniesienie napędu. Wszelkie komponenty potrzebne przy pracy można załadować na przyczepę. Promień skrętu to jedyne 4 metry, a prowadzić można w trzech różnych opcjach: napędzie na dwa koła, na cztery koła i na zasadzie "kraba" (wszystkie koła skręcają wtedy w tym samym kierunku).

 

Dostęp serwisowy jest łatwy i przystępny. Nie trzeba wchodzić na maszynę, wszystkie ważne elementy są dostępne z poziomu gruntu. Interwały serwisowe to około 500 godzin roboczych na wszystkich punktach smarnych końcówek żurawia, spychaczu i stabilizatorach.

 

W liczbach, HYDRAIG prezentuje się następująco: masa od 10 do 11,5 tony, silnik o mocy 109 KM, głębokość kopania od 3,37 do 4,41 metra i zasięg 6,46 do 8,02 metra. Czego chcieć więcej?

 

Targi BAUMA już dawno za nami, a wciąż jeszcze nie możemy się otrząsnąć z wrażenia. Jednym z takich budzących emocje elementów, które mogliśmy zobaczyć właśnie na największych targach budowlanych świata, jest nowy model koparki marki Hitachi - ZX350LC-5.

 

Maszyna jest elementem gamy Zaxis-5, stworzonej z myślą o podziemnych placach budowy. Dlatego maszyna posiada dosyć nietypową budowę...

 

Dzięki zmienionej konstrukcji głębokość kopania zwiększyła się o dodatkowe 5 metrów (co w sumie daje 30 metrów). Chwytak ma sporą pojemność 1,55 m3. Model ten wyposażono w system hydrauliczny TRIAS, który zwiększa wydajność pracy. Dzięki funkcji wtrysku, rozwinięcie elementu teleskopowego jest szybsze, a moc większa.

 

ZX350LC-5 ma masę "jedynie" 45,5 tony, a jej kompaktowa budowa ułatwia sterowanie w ograniczonych przestrzeniach. Kabina jest przesuwana, można ją wysunąć o 1,3 metra by polepszyć widoczność. W koparce tej zainstalowano silnik o mocy 271 KM.

W dniach 23 - 24 listopada odbędą się Targi Efektywności Energetycznej i Odnawialnych Źródeł Energii. Wydarzenie odbędzie się w hali Expo - Łódź.

 

W programie: spotkania z krajowymi i zagranicznymi koncernami energetycznymi, jednostkami badawczo - rozwojowymi, a także producentami i dystrybutorami urządzeń i technologii energetycznych.

 

Temat spotkania jest w naszych czasach bardzo aktualnym zagadnieniem. Na ustach ludzkości wciąż pojawia się zaspokojenie potrzeb energetycznych czy zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w ogólnym bilansie energetycznym.

 

Ustawa o OZE powoduje, że czas na inwestycje w odnawialne źródła energii jest bardzo dobry - szczególnie, kiedy mowa o małych instalacjach.

 

Na Targach poruszona zostanie szeroko kwestia dostarczania energii ze źródeł rozproszonych. Zwiedzający będą mogli zobaczyć technologie związane z energią słoneczną, wiatrową, biomasą i biopaliwami, jak również budynki energooszczędne, technologie oświetleniowe, rozwiązania informatyczne czy systemy pomiarowe. Ponadto odbędzie się szereg konferencji i debat z udziałem naukowców i spejalistów.

 

Wszystko to tej jesieni - 23 - 24 listopada, na terenie hali Expo w Łodzi (aleja Politechniki 4). Więcej informacji na stronie www.lte.targi.pl .

Na targach INSTALACJE w Poznaniu (26 kwietnia tego roku) znalazł się czas na celebrację jubleuszu obecności znanej marki na polskim rynku. Uroczystość przyciągnęła aż 160 gości. Organizator gali nie przebierał w środkach: święto rozpoczął występ grupy MultiVisual (półfinalista w programie Mam Talent), a całe wydarzenie prowadził znany satyryk, Tadeusz Drozda.

 

W trakcie obchodów jubileuszu, dyrektorzy firmy z poszczególnych regionów nagrodzili upominkami wieloletnich partnerów biznesowych.

 

Główną działalnością firmy STIEBEL ELTRON jest produkcja i dystrybucja urządzeń grzewczych. Sztandarowym produktem są pompy ciepła, będące jednocześnie najbadziej wyspecjalizowanym technologicznie urządzeniem dostępnym na rynku światowym. Projektanci zabdali tu zarówno o efektywność jak ochronę środowiska.

 

Warto wspomnieć, że produkty tej marki zostały nagrodzone złotym Laurem Konsumenta w roku 2008 - 2009, Grand Prix 2010 oraz wieloma innyminagrodami. Wraz z rozwojem technologii, ofertę firmy wzbogaciły kolektory słoneczne i ogniwa fotowoltaiczne. Działalność STIEBEL ELTRON na polskim rynku rozwinęła się także w sferze usług - na przestrzeni lat regularnie prowadzono szkolenia dla instalatorów i projektantów. Rozwinięciem tego było stworzenie panelu pomocy przy opracowywaniu projektów technicznych, audytów oraz ekspertyz na potrzeby dużych inwestycji.

 

Obecnie w ofercie znajduje się ponad 2000 produktów związanych z energią odnawialną, wodą użytkową, klimatyzacją i ogrzewaniem pomieszczeń.

Podwieszane wózki widłowe to doskonałe rozwiązanie dla dużych transportów. Polega to na przyczepieniu przenośnego wózka do ciężarówki, dzięki czemu transport jest niezależny pod względem wyładunku i załadunku. Na miejscu docelowym wózek zostaje odczepiony, a kierowca może samodzielnie przeładować towar.

 

Wózki podwieszane znajdują się na przykład w ofercie firmy Manitou. Model TMM 20 można łatwo zamontować do ciężarówki przy pomocy dowolnego zestawu do mocowania. Maszyna posiada wysokość podnoszenia aż 3,9 m, przesuw boczny masztu oraz trzy kola napędowe. Udźwig takiego wózka to 2000 kg. Ekologiczny silnik diesla (Interim Tier IV) posiada moc 35 KM.

Każdy posiadacz maszyn - czy to ciężkich budowlanych kolosów, czy po prostu samochodu - doskonale wie jak ważna jest czystość tych urządzeń. Brud zalegający na podwoziu czy elementach ruchomych może być powodem wielu zmartwień. Po pierwsze, szczególnie zimą kiedy na ulicach sporo jest soli, zanieczyszczenie może powodować szybsze niszczenie się elementów metalowych i instalacji elektrycznych. Co więcej, długo nie zmywany brud zostawia trudne do usunięcia plamy na lakierze. Ostatecznie, w najbardziej drastycznych przypadkach zanieczyszczenia, policja może właścicielowi brudnego pojazdu wystawić mandat (za złą widoczność w lusterkach lub niewyraźną rejestrację). Trzeba też pamiętać, że do nie mytej powierzchni o wiele łatwiej przylega brud, więc mamy do czynienia z błędnym kołem. Specjaliści zalecają mycie pojazdów 2 razy w miesiącu.

 

Pozostaje już tylko pytanie, czym umyć rzeczony pojazd. Na przykład przy pomocy myjni bezdotykowej SuperJet IV wyprodukowanej przez firmę PETRONOVA (dostępnej u krajowego dystrybutora, firmy Industry Diesel&Oil).

 

To kompaktowe urządzenie z wmontowanym systemem antyzamarzaniowym, umożliwiające ogrzewanie wody przy pomocy energii słonecznej. Jest oszczędne - zużycie wody jest tu o około 25% niższe niż w typowych urządzeniach tego rodzaju. W standardzie maszyna posiada 3 programy mycia, można do tego dołożyć kolejne 3 w opcji.

 

W obudowie myjni zamocowane są dwa obrotowe ramiona obracane o 180 stopni. Do każdego z węży i w każdym programie można przymocować lancę jako końcówkę (ułatwia to mycie wysokich pojazdów oraz podwozi). Obsługa myjni jest prosta dzięki wyraźnemu, intuicyjnemu wyświetlaczowi. Zbiornik na wodę ma pojemność 100 litrów, przy każdym stanowisku zamontowano wysokociśnieniową pompę. Środki chemiczne dozują trzy wysokiej jakości pompy.

Już niedługo kolejna edycja zawodów BIG BAU MASTERS! W dniach 31 maja - 2 czerwca Stowarzyszenie Operatorów Maszyn Roboczych "OPERATOR" oraz Targi Kielca zapraszają zawodników oraz widownię. Operatorzy staną w szranki w dwóch konkurencjach - z minikoparką i koparko-ładowarką.

 

Podobnie jak w poprzednim roku, ta edycja BIG BAU MASTERS odbędzie się w ramach XXII Międzynarodowych Targów Budownictwa Drogowego AUTOSTRADA POLSKA na Targach Kielce.

 

Zawodnicy mogą podejść do jednej lub obu kategorii konkursowych. Tym razem na placu boju zobaczymy maszyny marki Terex.

MIKASA to obecnie najpopularniejsza marka zagęszczarek w Azji, a także druga pod tym względem w Ameryce. Choć produkty spod znaku azjatyckiego producenta są dystrybuowane na całym świecie - w tym w Polsce przez firmę ARIES POWER EQUIPMENT SP. Z O.O., części zagęszczarek i ubijaków są produkowane w Japonii.

 

Największy model zagęszczarki rewersyjnej to w ofercie MIKASA MVH-508DSZ-PAS. Jest to maszyna wyposażona w czujnik zagęszczenia Compass, który na bieżąco informuje operatora o stopniu zagęszczenia gruntu. Praca staje się dzięki temu bardziej efektywna, ponieważ wymagane zagęszczenie uzyskujemy w znacznie krótszym czasie. Zgodnie z danymi producenta, czas pracy jest dzięki temu skrócony o około 20 - 30%. Miernik Compass jest przy tym bardzo prosty w obsłudze: nie ma tu skomplikowanych aplikacji z zawiłymi wykresami. Na całość składa się pojedynczy panel, który o odpowiednich parametrach wibracji i stopniu zagęszczenia informuje przy pomocy szeregu kolorowych diod.

 

Urządzenie zasila sprawdzony silnik Diesla HATZ 1D81. Spora siła odśrodkowa gwarantuje dobrą manewrowość, a więc maszyna może znaleźć zastosowanie w wielu różnych pracach budowlanych: na placach, drogach, parkingach, poboczach, wałach, a także wszędzie tam, gdzie nie wjedzie tradycyjny walec. Masa urządzenia to 540 kg, może pracować na nachyleniu do 35%. Płyta wibracyjna ma 650 mm szerokości, ale możemy ją powiększyć do 800 mm.

Odbyły się już w Rzeszowie, Krakowie, Piekarach Śląskich i Kielcach, jutro produkty Leica Geosystems zobaczymy w Łodzi, a następnie w Toruniu, Gdańsku, Koszalinie, Szczecinie, Poznaniu, Zielonej Górze, Wrocławiu, Olsztynie, Białymstoku, Lublinie i Warszawie. Wszystko to w ramach Leica Tour 2016.

 

Leica Geosystems to firma od niemal 200 lat oferująca rozwiązania dla profesjonalistów związanych z branżą geodezji, a także lotnictwa, obronności, bezpieczeństwa, ochrony oraz budownictwa. Opracowywane są nowe produkty oraz innowacyjne rozwiązania. Leica należy do grupy Hexagon - globalnego dostawcy technologii informacyjnych, zwiększających dokładność i wydajność układów geoprzestrzennych oraz przemysłowych.

 

Leica Tour to największa impreza geodezyjna w Polsce, w zeszłym roku odwiedziło ją aż 1500 gości, którzy mieli okazję zobaczyć i przetestować najnowsze rozwiązania geodezyjne oraz poznać pracowników firmy i kolegów z branży.

 

Podczas spotkań planowane są atrakcyjne pokazy, a także poczęstunek i konkurs z atrakcyjną nagrodą główną. Więcej informacji na stronie Leica Geosystems.

 

Sandvik to firma zajmująca się narzędziami skrawającymi, stalą specjalnego przeznaczenia, narzędziami dla górnictwa oraz dla inżynierii lądowej. Obecnie działa w ponad 130 krajach na całym świecie. 

 

Nowością wśród urządzeń frezujących jest CoroMill 745. W tych maszynach ustawiono płytki pod zupełnie nowym kątem. Korzyści są wymierne: w urządzeniach na płytki dwustronne o dużch liczbach ostrzy uzyskać możemy te same wyniki co dotychczas w urządzeniach na płytki dodatnie jednostronne, a więc niski poziom hałasu, obniżony pobór mocy i łatwość formowania wiórów. Narzędzie jest oszczędne, posiada 14 ostrzy na każdej płytce i zapewnia bardzo dużą wydajność przy mniejszych kosztach wyprodukowania przedmiotu.

 

Kolejnym nietypowym elementem jest nierównomierna podziałka, dzięki której zredukowane są drgania. Masa nowych głowic jest obniżona, a położenie płytki zostało skompensowane promieniowo, dla lepszego formowania wiórów.

 

To tylko niektóre z innowacji wprowadzonych w nowoczesnym frezie CoroMill. Zastosowań urządzenia jest, jak można się domyślać, masa. Więcej informacji można znaleźć na stronie producenta.

 

Sandvik to firma zajmująca się narzędziami skrawającymi, stalą specjalnego przeznaczenia, 
 
narzędziami dla górnictwa oraz dla inżynierii lądowej. Obecnie działa w ponad 130 krajach na 
 
całym świecie. 
 
Nowością wśród urządzeń frezujących jest CoroMill 745. W tych maszynach ustawiono płytki pod 
 
zupełnie nowym kątem. Korzyści są wymierne: w urządzeniach na płytki dwustronne o dużch 
 
liczbach ostrzy uzyskać możemy te same wyniki co dotychczas w urządzeniach na płytki dodatnie 
 
jednostronne, a więc niski poziom hałasu, obniżony pobór mocy i łatwość formowania wiórów. 
 
Narzędzie jest oszczędne, posiada 14 ostrzy na każdej płytce i zapewnia bardzo dużą wydajność 
 
przy mniejszych kosztach wyprodukowania przedmiotu.
 
Kolejnym nietypowym elementem jest nierównomierna podziałka, dzięki której zredukowane są 
 
drgania. Masa nowych głowic jest obniżona, a położenie płytki zostało skompensowane 
 
promieniowo, dla lepszego formowania wiórów.
 
To tylko niektóre z innowacji wprowadzonych w nowoczesnym frezie CoroMill. Zastosowań 
 
urządzenia jest, jak można się domyślać, masa. Więcej informacji można znaleźć na stronie 
 
producenta: http://www2.sandvik.com/sandvik/2700/internet/poland/se03399.nsf

Firma Parker - globalne przedsiębiorstwo zajmujące się techniką napędową i sterowania pojazdami - prezentuje nowoczesny, hybrydowy napęd do stosowania w ciężarówkach.

 

Mowa o hybrydowym napędzie hydrostatycznym. Samochód posiada trzy biegi: niski hydrostatyczny, wysoki hydrostatyczny i ostatni - mechaniczny. Podczas jazdy przy niskiej prędkości (czyli do około 45 mil na godzinę) pojazd napędzany jest hydraulicznie. Sprężony azot ze specjalnego zbiornika przepycha płyn hydrauliczny przez dwie pompy hydrauliczne, które z kolei wyorzystują ciśnienie do napędzenia kół. Wykorzystany, rozprężony gaz jest przechowywany w oddzielnym zbiorniku.

 

Kiedy ciężarówka porusza się z prędkością powyżej 45 mil na godzinę, silnik zostaje mechanicznie sprzężony z układem napędowym. Osiąga wtedy największą efektywność dla tych prędkości.

 

Podczas hamowania, pompy hydrauliczne służą jako hamulce, jednocześnie pompując gaz z powrotem do zbiornika. Podczas ponownego rozpędzania, energia, którą zazwyczaj traci się przy hamowaniu zostaje w ten sposób wykorzystana przez rozprężanie azotu.

 

Kiedy pojazd porusza się z wykorzystaniem pierwszych dwóch biegów, silnik pracuje na obrotach niewiele wyższych od jałowych. Dzięki temu o wiele lepsza jest kultura jego pracy, a spalanie w najbardziej wymagających momentach jazdy (rozpędzaniu) jest obniżone do koniecznego minimum.

 

System został zaprojektowany z myślą o śmieciarkach. Charakterystyka ich pracy zmusiła projektantów do opracowania układu napędowego ekonomicznego zarówno podczas jazdy w środowisku miejskim - między domami, gdzie co chwila trzeba się zatrzymywać i ponownie ruszać, jak na autostradzie, podczas dojazdów na miesjce składowania.

 

Efekty? Około 10% większa efektywność pracy, 50% redukcji spalania paliwa, łagodne rozpędzanie i hamowanie, a także zdecydowanie obniżona emisja spalin. Nic, tylko się cieszyć i czekać na powszechne użycie tej technologii na światową skalę.

Volvo Construction Equipment proponuje nowy system obliczania gęstości masy bitumicznej w czasie rzeczywistym, połączony z mapowaniem. Dzięki temu eliminowany jest czynnik niepewności podczas pracy przy zagęszczaniu.

 

Aplikacja współpracuje z Volvo Co-Pilot i jest dostępna w wybranych walcach marki Volvo. Takie systemy znamy już z produktów innych marek, ale dwa nowe pakiety - Volvo Intelligent Compaction i Intelligent Compaction with Density Direct - poza generowaniem mapy temperatury, mapy przejazdu i zapisywaniem danych mogą także na bieżąco tworzyć mapę gęstości na bieżąco. Jest to w branży całkowite nowum.

 

Jak komentował nową technologię dr Fares Beainy, inżynier zespołu badawczego firmy Volvo Construction Equipment: „Tworzenie mapy gęstości jest dla użytkowników walców drogowych niczym «kamień filozoficzny». Mówiło się, że firma, która jako pierwsza zaoferuje taką funkcję, na zawsze zmieni branżę drogowo-nawierzchniową. I tą pierwszą firmą jest właśnie Volvo. Dzięki technologii Intelligent Compaction with Density Direct operatorzy w czasie rzeczywistym mają dostęp do wskaźnika, który w ostatecznym rozrachunku decyduje o jakości ich pracy — czyli do gęstości”.

 

W aplikacji mamy dostęp do ekranu kalibracji, w którym możemy ustawić pożądaną gęstość podłoża. System oblicza ten parametr z dokładnością do +/- 1,5%. Dane uzyskiwane z przyrządów pomiarowych są dostępne na bieżąco, więc operator maszyny może wprowadzać korekty w trakcie pracy. Wszystko to jest wizualizowane w postaci kolorowej mapy przejazdu, wygodnej w interpretacji dla operatora.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL