Kiedy mróz ściśnie

 

Uruchamianie maszyn zimą nie zawsze jest prostym zadaniem. Mróz potrafi sprawić sporo problemów, choć jeszcze więcej kłopotu operatorzy mogą mieć z powodu zaniedbań w konserwacji. W najnowszym numerze Robocze News zajdziecie artykuł, w którym specjalista zdradza, jak najlepiej radzić sobie z włączaniem silnika w mroźne poranki.

"Kiedy akumulator się ochładza, jego pojemność znacznie spada. Dlatego, jeśli planujemy pozostawienie maszyny na mrozie (na przykład na noc), warto rozważyć wyjęcie i zabranie ze sobą baterii w ciepłe miejsce. Podczas pracy w niskich temperaturach można także zapewnić dodatkową ochronę termiczną przy pomocy materiałów izolacyjnych. Przykładowo, owinięcie go warstwą waty mineralnej o grubości około 1-2 centymetrów wydłuża czas wychładzania od 15º C do -15º C dziesięciokrotnie. Aby zapewnić długą i bezawaryjną pracę akumulatora należy się również upewnić, że jest on dobrze zamontowany i nie będzie się poruszał podczas pracy. W przeciwnym wypadku może dojść do wylania się elektrolitu i uszkodzenia obudowy przez kwas. To z kolei powoduje osadzanie się soli na biegunach, co ogranicza przepływ prądu.

 

Zaśniedziałe styki (pokryte osadzającą się solą) można oczyścić by zapewnić lepszy styk. – Najlepiej robić to przy pomocy szczotki: specjalnej przeznaczonej do tego celu lub drucianej. Nie należy natomiast stosować papieru ściernego, ponieważ ziarna mogą się wbijać w miękki ołów i ograniczać kontakt – mówi Roman Gdesz, czyli Mechanior z klinikamaszyn.pl.

 

Radzi też, żeby przed sezonem sprawdzić stan instalacji: obejrzeć przewody, styki, wyczyścić i nasmarować klemy. Smarujemy wazeliną lub specjalnym środkiem do klem. Poza akumulatorem i przewodami warto też zwrócić uwagę na napięcie pasów klinowych napędu alternatora, a także stan systemów wspomagania rozruchu: świec żarowych, świec płomieniowych, grzałek dolotu, dogrzewaczy („webasto”).

 

– Przed zimą powinno się wymienić filtr paliwa i zaopatrzyć się w środek rozpuszczający parafi nę (tzw. depresser) do dolewania do baku przy tankowaniu. Można też wyposażyć się w „plaka”, czyli samostart lub gaz turystyczny, niemniej tych trzeba używać z głową i koniecznie przedtem wyjąć fi ltry powietrza – radzi Mechanior".

Pełną wersję tekstu można znaleźć na łamach najnowszego wydania Robocze News. Zachęcamy do prenumerowania i zamawiania darmowych egzemplarzy!

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL