Węgiel wychodzi z obiegu

 

Finlandia ma szansę zostać pierwszym krajem, który całkowicie wycofa spalany węgiel jako źróło energii. W związku z nową strategią ochrony środowiska rząd rozważa całkowity zakaz takiego wykorzystania tego surowca do roku 2030.

 

Podkład pod przedsięwzięcie budowany jest od dłuższego czasu. Wykorzystanie węgla systematycznie malało od roku 2011, a naród solidnie zainwestował w energię odnawialną już w 2012. To doprowadziło do podwojenia możliwości elektrowni wiatrowych w kolejnym roku. Najważniejsze jest jednak to, że ceny energii (poza węglem) spadają w krajach nordyckich ciągle od 2010 roku. W wyniku takich tendencji elektrownie węglowe są systematycznie zamykane, obecnie pozostawiając węglowi jedyne 8% udziału w fińskiej energetyce.

 

Niezależnie od tego, prawo zakazujące wykorzystania węgla jest krokiem dosyć radykalnym. Wiadomo, że jak w przypadku wszystkich zmian, "ten pierwszy" ma zwykle najtrudniejsze zadanie. I mimo, że wiele krajów europejskich już ogłosiło plany odejścia od węgla (jak Wielka Brytania, Austria czy Francja), to wprowadzenie całkowitego prawnego zakazu nie pozostawia żadnego "stopnia swobody". Pozostałe kraje mówią zwykle o systematycznym zamknięciu elektrowni czy zwyczajnym wypchnięciu węgla z rynku jako nieopłacalnego surowca.

 

Kolejnym pionierem jest - i tu zaskoczenie - Stan Oregon w USA. Tam ogłoszono prawo stanowe mówiące, że do roku 2035 nikt nie może produkować energii z węgla ani importować jej z innego stanu.

 

Finlandia wkrótce ogłosi decyzję w sprawie węgla. Ale wciąż nie jest to jeszcze krok wiążący - sprawa musi jeszcze przejść przez fiński parlament i uzyskać poparcie do marca przyszłego roku. Niemniej działania wielu krajów zmierzające w stonę wyparcia węgla z rynku świadczą jednoznacznie o światowej tendencji.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL