Handel energią z domu

 

W Australii odbędą się pierwsze testy systemu wymiany energii między gospodarstwami domowymi. Wszystko ma się opierać na wirtualnej walucie.

 

Nadmiar energii zebranej przy pomocy paneli słonecznych będzie można "odsprzedać" innym. Transakcje będą rejestrowane przez komputery połączone w sieć, na podstawie odczytów z licznika prądu.

 

Australijczycy coraz chętniej sięgają po energię słoneczną. Nic dziwnego - w ciągu roku na odległym kontynencie jest średnio 300 słonecznych dni. Zamiast sprzedawać nadmiar energii zewnętrznej firmie, połączeni siecią mieszkańcy osiedli będą mogli przekazywać ją sobie wzajemnie. Aby przetestować system, w 12 domach w mieście Busselton zainstalowano komputery Raspberry PI, które mają śledzić transakcje opierające się na wirtualnych jednostkach energii. Jeśli wszytstko zadziała jak należy, będzie można zacząć prawdziwy "handel". Próba potrwa dwa miesiące.

 

Program jest inspirowany podobną próbą przeprowadzoną w Brooklynie (tam nazywała się TransActive). Połączono ze sobą 100 budynków i jak na razie wygląda na to, że system może się sprawdzić. Firma odpowiedzialna za wspomnianą próbę planuje kolejne testy w Europie i Afryce.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL