Kontrole inspektorów BHP potrafią mocno zaskakiwać

Można się zdziwić, co inspektorzy BHP potrafią robić podczas kontroli na placu budowy i w miejscach pracy operatorów. Najciekawszymi podzielili się z nami sami operatorzy.

Mierzeni długości łopaty, sprawdzanie każdego dnia na budowie oświetlenie i kierunków w pojazdach budowlanych, zakaz uruchamiania pojazdów i pozostawiania ich na sekundę bez kierowcy wewnątrz. Jak twierdzą operatorzy, z tych kontroli BHP-owców można by napisać całą książkę.

Często są to kontrole długie i żmudne, powodują duże straty czasowe na placu budowy, a w efekcie niczego nie wnoszą i niczego nie zmieniają. Wniosek sam się nasuwa – inspektorzy BHP wydają się nie rozumieć istoty pracy operatorów, a ich kontrole mają służyć idei samej kontroli.

Operatorzy niejednokrotnie odnoszą wrażenie, jakby inspektorzy BHP pojawiali się nie wiadomo skąd w najmniej oczekiwanym momencie. Chwila nie uwagi, brak odpowiedniego obuwia, kamizelki i można dostać mandat.

Jeden z operatów wspomina tak kuriozalną sytuację: podczas pracy na placu budowy pani inspektor BHP przechadzała się po placu robiąc masę zdjęć – przypominało to wycieczkę Azjatów – wspomina jeden z operatorów. Nawet nie można z nich zażartować, za żarty z inspektorów BHP można dostać 400 zł mandatu. Co miało faktycznie miejsce na jednym z placów budowy. Z reguły mandaty, jakie się sypią na budowie to kilkaset złotych, więc to żadna przyjemność – ich wysokość jest zdaniem operatorów nieadekwatna do powodów, dla których są wystawiane.

Operatorzy narzekają na zbytnią czepliwość inspektorów BHP, przerywanie przerwy w pracy i nagminne zwracanie uwagi na drobne szczegóły, które dla kontrolerów wydają się być najważniejszą istotą bezpieczeństwa pracy na budowie.

Co zrobić, aby uniknąć takich sytuacji? Czy to w ogóle jest możliwe, skoro pomysłowość BHP-owców nie zna granic? Obserwując zachowanie inspektorów można przypuszczać, że nawet idealnie wykonywana praca może zwrócić uwagę inspektora, a jak na nieszczęście w tej sekundzie spadnie z nieba niewinny pyłek – i już mamy mandat za niewłaściwe zabezpieczenie atmosfery, powierza, a może smogu w miejscu pracy. Kto to może wiedzieć? Tylko inspektor BHP!

Jak informuje Państwowa Inspekcja Pracy, w roku 2018 inspektorzy przeprowadzą 72 tysiące kontroli w zakładach pracy.

© Wszelkie Prawa Zastrzeżone - 2015
Projekt i wykonanie SYLOGIC.PL